Boski Johny Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Alkohol i panienki to nie jedyne zainteresowania Johnego jak mogłoby się wydawać :v Jest także football, ale to podchodzi pod pasję. Na 1 mecz lokalnego klubu poszedłem gdy miałem 6 lat, na 1 mecz Jagiellonii poszedłem mając lat 9. Na oba mecze zabrał mnie ojciec. I tak narodziła się pasja do piłki Gdy miałem lat 9, dziadek zabrał mnie na trening do klubu. Niestety nie było mojego rocznika, tylko 2,3 lata starsi. W takim wieku to kolosalna różnica wieku. Ale zdałem testy. Grałem ze starszymi przez dwa sezony. Następnie była kadra mojego rocznika, to w trampkarzach grałem w środku pomocy i zakończyłem sezon z 21 bramki i prawie 20 asystami na koncie. I tak trafiłem do juniorów. W wieku 17 lat trafiłem do zespołu seniorów. Gram do dziś, od 14 lat w piłkę. W którymś z felietonów opiszę jak wygląda prawdziwa piłka na peryferiach, bo nie brakuje w niej patologii, alkoholu ale i mega wspomnień i fajnych przygód. Grając w piłkę zwiedziłem trochę Polski i Europy, opowiem Wam jak mniej więcej wszystko tam wygląda. Nie brakowało chwil zwątpienia,ale dopóki walczysz jesteś zwycięzcą. Football to coś więcej niż sport. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi